Zamek Frydlant – z wizytą u sąsiadów

Czeska perła

Czechy to jeden z naszych sąsiadów, ale także jeden z wielu kierunków turystycznych, zwłaszcza latem. Sąsiedztwo, podobny język ale i odmienna kultura, piękne widoki i cuda architektury przyciągają na choćby weekendowe zwiedzanie. Z wiadomych wszystkim powodów główną atrakcją jest Praga.
Jednak jeśli nie mamy nawet tego weekendu, a tylko jeden dzień i zastanawiamy się, czy zostać w kraju, czy jechać w Czechy, to jest na proste rozwiązanie.
Mianowicie jechać na pogranicze polsko-czeskie na zamek Frydlant.

Co to jest i gdzie?

Zamek Frydlant lub zamek Frydland – zależnie od pisowni – to jeden z największych czeskich zamków. Choć poprawnie rzecz ujmując pałaco-zamków.
Jest to bowiem budowla, która prawdopodobnie powstała w XII wieku, być chronić kupców i okoliczną ludność.
Na przełomie swojej historii zamek był przebudowywany na styl renesansowy, a także wiele razy odbudowywany i powiększany.
Gdzie znajduje się ten kompleks? 12 km od polskiej granicy, a 24 km od Liberca w miejscowości Frydlant.

Frydlant zamek – burzliwa historia

Niepewny jest dokładny moment i okoliczności wybudowania zamku. Wiadomo jednak, że od początku stanowił on własność rodziny Ronovici. Zostali oni go pozbawieni ze względu na podejrzenia, jakie ku nim miał król Przemysł II Ottokar.
Od władcy posiadłość odkupił Rudolf Biberštejn. To jemu zamek zawdzięczał rozbudowanie i umocnienie jako fortecy. Bardzo było to przydatne podczas wojen husyckich.
Właściciele zamku bowiem opowiedzieli się przeciwko Janowi Zizce. Wojsko husyckie kilkukrotnie więc najechało zamek, ale go nie zdobyło.
Po rodzinie Biberstejna zamek przejął ród Redenów, którzy z kolei popierali reformacje. Zmienili oni również zamek w rezydencję pałacową, poprzez dobudowanie pałacu do wcześniejszych zabudowań.
Następnie zamek tymczasowo był we władaniu Albrechta von Wallenstiena, ale dość krótko. Ostatecznie do 1945 roku nad zamkiem piecze miała rodzina Gallasów.
To oni w 1800 roku udostępnili część pałacu dla zwiedzających tym samym tworząc pierwsze muzeum na tych obszarach.

Wnętrza zamku

Wnętrza zamku są bardzo ciekawe, bo łączą ze sobą piękny renesansowy pałac, z surową fortecą średniowieczną rodem z wojen husyckich. Z ciekawszych rzeczy pozostały na przykład dekoracje sgraffitowe, czyli szczególny rodzaj malarstwa naściennego, kaplica św. Anny, matki Maryi Dziewicy, czy barokowa sala rycerska. Na zwiedzających czeka jeszcze wiele innych atrakcji.

Zwiedzanie

Zwiedzanie zamku Frydlant odbywa się w określonych godzinach – od 9 do 15.30 od wtorku do niedzieli. Odbywa się z przewodnikiem po jednej z trzech wyznaczonych tras.
Pierwsza trasa to zamek i pałac. Przejdziemy na tej trasie m.in. przez wcześniej wspomnianą kaplice, zobaczymy pokoje hrabiów, kiedyś tu zamieszkujących i przybliżona zostanie sylwetka Albrechta von Wallenstiena. Jest to najdłuższa trasa, gdyż trwa aż półtorej godziny, jednak czas ten zleci bardzo szybko.
Druga trasa to zbrojownia. Zostanie nam tu zaprezentowana cała broń, jaka się w zamku zachowała od czasów średniowiecznych po broń myśliwską i wojskową nieco bliższych nam czasów. Niestety ale grupa wchodząca naraz na tą trasę to tylko 8 godzin na godzinę zwiedzania. Trzeba się więc postarać, by się dostać.
Trzecia trasa to trasa dziecięca. Prowadzi przez zamek, gdzie młodsi w czasie 45 minut w prosty i przystępny sposób poszerzają swoją wiedzę historyczną.
Ważną informacją jest to, że zwiedzanie zamku odbywa się zarówno w języku czeskim, jak i polskim. Przy czym, aby przewodnik opowiadał nam po polsku, musimy dodatkowo dopłacić do biletów.