Próżność i korupcja
Każdy, kto zawita do Kijowa, nie może tutaj nie trafić. W lutym 2014 r. zdjęcia tego miejsca obiegły cały świat. Szczególnie Ukraińcy byli w głębokim szoku, kiedy zobaczyli, w jakich to luksusach zamieszkiwał ich prezydent – Wiktor Janukowycz.
A mowa jest o Mezighorie. To położona 10 kilometrów od stolicy Ukraina wieś, gdzie znajduje się dawna rezydencja Janukowycza. Na powierzchni ponad 135 hektarów, w pobliżu zbiornika kijowskiego, nie tylko znajduje się jakże wytworna willa Janukowycza, ale również bardzo piękny i zadbany park.
Dom
Sam dom Janukowycza, to masywny, pięciokondygnacyjny budynek. Dwa piętra wykonane są z kamienia, trzy pozostałe są drewniane. Wnętrze domu zapiera dech w piersiach. Jest fascynujące i bogate. Wszędzie złoto i kryształy. Ich blask wprost onieśmiela. Przywodzi na myśl rezydencje wielkich monarchów, jak Pałac Buckingham, czy Wersal, których ogrom miał przytłaczać, ale i odzwierciedlać wielkość władcy i jego państwa.
Okolice
Ale to nie koniec ciekawych odkryć. Posiadłość Janukowycza zapewnia też i inne atrakcje, dowodzące ogromną pychę i próżność gospodarza. Choćby fortepian renomowanej firmy Steinway and Sons, złote żyrandole, organy beczkowe, czy prywatna sala kinowa. Nie inaczej jest wokół rezydencji. Zwiedzający trafi na trzy baseny, kompleks łaźni, czy odkryty kort tenisowy. Jest także i klub sportowy, w którym były prezydent miał do dyspozycji ośrodek rekreacyjny, kręgielnię, kryte korty tenisowe, a nawet kluby konny i jachtowy oraz podziemną strzelnicę. Nie zapomniano i o przystani, i statku, na którym mógł się oddawać rozrywce i grze w pokera.
Kuchnia
To nie wszystko, co zgromadził na swojej posiadłości Wiktor Janukowycz. Dbał o siebie, dlatego na przykład znalazły się też i szklarnie, które przez cały rok zapewniały dostawę świeżych i zdrowych warzyw do kuchni gospodarza. Ale, że nie miał do nikogo zaufania, to stworzył też i laboratorium chemiczne, w którym sprawdzano wodę i posiłki, by nikt nie śmiał zamachnąć się na prezydenta.
Miłośnik
Lądowisko dla śmigłowców z hangarem, kolekcja powozów, pole golfowe, to kolejne przykłady wielkiego przepychu tej rezydencji. Jest i coś dla ducha – kaplica (i jednocześnie muzeum) ikon religijnych.
Dla miłośników motoryzacji też się coś znajdzie. Na ogromnym parkingu zgromadzono kolekcję zabytkowych pojazdów – samochodów i motocykli. Pośród niej znaleźć można: Forda z 1934 roku, Audi (rocznik 1941), Willisa (1941), Studebakera (1942), Bentleya (1953), a także BMW, Chevroleta i zbiór maszyn produkcji radzieckiej, jak Wołga, Pobieda, Zaporożec, czy ZIM.
Na własne oczy
Cudowne „okoliczności” przyrody również zostały zapewnione. Odwiedzając to wyjątkowe miejsce, przechadzamy się alejami pośród japońskiej wiśni i magnolii, otoczeni krzewami jałowca i bzu. I pomimo ambiwalentnych uczuć związanych z tą wizytą, warto poświęcić czas, by na własne oczy zobaczyć to muzeum korupcji, bo taką oficjalną funkcję obecnie spełnia rezydencja prezydencka Wiktora Janukowycza.