Duńska wyspa Mon

W południowo-wschodniej Danii, na Morzu Bałtyckim, znajduje się najpiękniejsza duńska wyspa – Mon. Choć niewielka (jej powierzchnia wynosi około 249 km2), zachwyca swym pięknem, jest pełna plaż i lasów. Na jej terenie znajduje się tylko jedno miasto Stege, jednak nie warto się tym zrażać – na wyspie czeka na nas mnóstwo atrakcji i ciekawych krajobrazów.

Wielkość wyspy jest właściwie jej atutem, ponieważ by zwiedzić ją całą wystarczy tak naprawdę jednodniowa wycieczka. Mimo to dzięki możliwości obcowania z przyrodą, w której dominuje zieleń i ptaki, odwiedzający spędzają na niej dużo więcej czasu – i warto, ponieważ można zaznać tutaj relaksu i ukojenia w wyjątkowo pięknych okolicznościach przyrody.

Dodatkową atrakcją okazało się powstanie tutaj centrum przyrodniczo-edukacyjnego Geo Center Mons Klint w roku 2008. Dla turystów zostały przygotowane interaktywne i multimedialne ekspozycje, skamieniałości zachowane w dobrym stanie, zrekonstruowane w skali 1:1, mezozoiczne gady morskie, a na dzieci czekają rozwijające i ciekawe warsztaty.

Dlaczego wyspa Mon jest tak wyjątkowa?

Wyspa Mon jest istną perłą Morze Bałtyckiego. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na majestatyczne klify kredowe, chlubę Danii. Wyspa ta słynie z unikalnego wapiennego klifu Mons Klint wysokości 143 m n.p.m.. Białe klify i turkusowa woda – to połączenie tak niesamowite, że aż trudno uwierzyć własnym oczom, że istnieje w rzeczywistości. Cudowna fauna i flora przyciąga podróżujących. Zarówno z plaży – jak i z klifu rozpościerają się wspaniałe widoki.

Kredowe urwiska rozciągają się na długości ponad 8 kilometrów, osiągają ponad 130 metrów wysokości. Co ciekawe – ich wiek oszacowano na ponad 70 mln lat! Kredowe formacje skał powstały ze szczątków organizmów morskich (ryby, muszle, jeżowce, gąbki), gromadzących się na dnie tropikalnego morza w okresie końca ery mezozoicznej. Dzięki temu zachowały się skamieniałości żyjących w tamtejszym morzu amonitów, belemnitów i koralowców. Dawniej skały kredowe były materiałem budowlanym, obecnie podlegają one ścisłej ochronie. To właśnie dzięki tym klifom wyspa Mon jest najpiękniejszą, najbardziej malowniczą wyspą Danii, przyciągającą co roku masę turystów.

Najlepiej przypłynąć na tę wyspę w okresie wiosenno-letnim, ponieważ to właśnie wtedy ogromne pola i łąki nabierają kolorów dzięki kwitnącym kwiatom. Klify to nie jedyna atrakcja. Oprócz nich możemy odwiedzić kościoły obronne z XII i XIII wieku, megalityczne grobowce oraz kurhany z epoki brązu. W mieście Stege zachował się fragment zamku Waldemara Wielkiego – Brama Młynarska. W Liselund możemy podziwiać pałac i dwór z końca XVIII wieku, który otacza park angielski. Gościem w tym miejscu był swego czasu H.C. Andersen. Ponadto na wschodnim wybrzeżu wyspy znajduje się port w Klintholm, będący ośrodkiem żeglarstwa sportowego. Warto odwiedzić także Mandemarke bakker, gdzie odbywają się zawody latawców i jest to miejsce, gdzie można rozwijać tę pasję.

Noc na wyspie Mon.

Biorąc pod uwagę wspaniałe widoki, jakimi raczy nas ta niesamowita wyspa, wybór miejsca noclegowego powinien opierać się na kontynuacji obcowania z nimi. Doskonałym wyborem będzie z pewnością Hotel Residens Moen, znajdujący się w dogodnej lokalizacji, tak by bez przerw móc podziwiać widoki jak w raju. Niedaleko białych klifów czeka na nas Hotel Prestekilde – położony w pięknej okolicy. Pokoje w nim urządzone są prosto i funkcjonalnie, charakteryzuje się dbałością personelu o czystość i komfort gości, smacznymi śniadaniami podawanymi na co dzień w formie bufetu i wyśmienitą kawą. Hotelowa restauracja serwuje dania kuchni duńskiej oraz potrawy międzynarodowe. Z wielu pokoi rozciąga się widok na jezioro Stege Nor i zieloną okolicę. Dodatkowo do dyspozycji odwiedzających stworzono warunku odpowiednie do aktywnego spędzania wolnego czasu: wędkowania, pływania kajakiem, jazdy konnej. Ponadto niedaleko hotelu możemy odwiedzić rozległą plażę Oddemose.

Jeśli szukamy nieco bardziej luksusowych warunków – warto wybrać Liselund Ny Slot Hotel. Jest to właściwie pałac, położony w magicznej okolicy. Jest to jedyny na świecie pałac z dachem pokrytym strzechą. Wystrój w pokojach charakteryzuje się połączeniem nowoczesności ze style z końcówki XIX wieku. Wszystko to tworzy przepiękną całość. To w nim jedną ze swych bajek napisał Andersen, region wokół pobliskiej miejscowości Skelskor nazywany jest właśnie „Krainą Hansa Christiana Andersena”, ponieważ to tam w licznych zamkach i rezydencjach często przebywał bajkopisarz.
Szukając cichej, spokojnej, bardzo zielonej okolicy należy wybrać piękny budynek z widokiem na fiord – Hotel Frederiksminde. Jego wnętrze jest urządzone w sposób tradycyjny, odrobinę nawet staroświecki, jednak w pozytywnym znaczeniu, ponieważ styl ten nadaje miejscu niepowtarzalny klimat. Hotelowa restauracja dodatkowo serwuje regionalne dania, by jeszcze bardziej przywołać ducha wyspy Mon.

Ostatnim hotelem godnym polecenia jest Klintholm Gods Lake Apartments w miejscowości Bore – uroczy budynek położony nad jeziorem, w malowniczej okolicy. Jest to doskonały wybór dla osób kochających długie spacery, ponieważ w okolicy znajduje się mnóstwo ścieżek, zachęcających do aktywności. Ponadto goście mogą korzystać ze wspaniałego, dużego ogrodu. Jeszcze jednym atutem tego miejsca jest ogromna przestrzeń, którą hotel oddaje do dyspozycji gościom, świetnie wyposażona kuchnia, duża łazienka, spora część wypoczynkowa. Wszystko w przepięknej okolicy na miarę wyspy Mon.